Ciasteczka bardzo mocno czekoladowe, kolejne, które w wyglądzie i w smaku są niczym miniaturowe brownies – z wierzchu chrupiąca popękana skorupka, a środek miękki, rozpływający się w ustach. A jednak różnią się smakiem od tych poprzednich. Zawierają śladową ilość masła.
Składniki
- 200g gorzkiej czekolady
- 150g cukru
- 80g mąki
- 10g masła
- 2 jajka
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- Poziom trudności: łatwe
Przygotowanie
Masło i czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, przestudzić. Mąkę przesiać, wymieszać z proszkiem i solą. Jajka z cukrem ubić na puszystą masę. Dodać mieszankę mąki i rozpuszczoną czekoladę. Dokładnie wymieszać.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, nakładać na nią po jednej łyżeczce ciasta. Piec w 180 stopniach przez ok 10 minut.
Tagi: czekolada
Jakie ładne ciasteczka. Mogę jedno do kawki ,którą wlaśnie piję?
och, jak uroczo spękane!
Jakie cudownie popękane! Na sam wygląd mam na nie ochotę. Odłożę sobie przepis, jesli mogę. Bardzo mi się podobają :)
Cudne! :-) Przypominają troszkę tą popękaną skorupkę z franklinowych :-) Uściski!
ale apetycznie wyglądają te ciasteczka!